Jeden z pojemników z radioaktywną cieczą w składowisku Hanford Nuclear Reservation w stanie Waszyngton przecieka. Wyciek może zagrozić w przyszłości ujęciom wody - ogłosił gubernator stanu Jay Inslee.
Departament Energii Stanów Zjednoczonych potwierdził, że w jednym z 177 pojemników zmniejsza się poziom cieczy. Składowisko powstało w związku z programem rozwoju broni jądrowej w czasie II wojny światowej. Znajduje się tam dużo plutonu z produkcji bomb.
Składowiska odpadów atomowych w USA |
Choć do tej pory nie stwierdzono podwyższonego poziomu promieniowania, nie oznacza to, że wyciek nie będzie stanowił zagrożenia w perspektywie długofalowej. Szacuje się, że w ciągu roku z nieszczelnego pojemnika może się wydostawać od 568 do 1,135 litrów cieczy, która może spowodować skażenie wód gruntowych i rzek. W kanistrze znajduje się 1,692,029 litrów cieczy.
Gubernator skomentował: "Jestem zaniepokojony tym na wielu płaszczyznach. To rodzi obawy nie tylko o ten wyciek, ale także o stan innych pojemników, które są w podobnym wieku".
W poprzednich latach zapewniano władze stanowe, że składowisko nie stanowi zagrożenia. Inslee, który domaga się natychmiastowej interwencji władz centralnych, twierdzi, że choć teren ten jest silnie skażony, to jego oczyszczanie nie jest priorytetem dla władz federalnych. Eksperci szacują, że dekontaminacja tego najbardziej skażonego miejsca w USA trwałaby dekady i kosztowałaby miliardy dolarów.
Obecnie budowane jest nowe składowisko, gdzie przetransportowane mają zostać pojemniki, jednak inwestycja ma wieloletnie opóźnienia i wielomiliardowe przekroczenie budżetu. Dodatkowo część pracowników złożyła pozwy w związku z tym, że mieli być szykanowani za podnoszenie kwestii bezpieczeństwa konstrukcji.
A tank that holds radioactive liquids is leaking at the most contaminated nuclear site in the U.S., the governor of Washington state said Feb. 15, raising concerns about the integrity of other storage facilities at the Hanford Nuclear Reservation.
A tank that holds radioactive liquids is leaking at the most contaminated nuclear site in the U.S., the governor of Washington state said Feb. 15, raising concerns about the integrity of other storage facilities at the Hanford Nuclear Reservation.