Zarządca radioaktywnego składowiska w Hanford od roku wiedział o wycieku, ale nie zareagował

Firma zarządzająca radioaktywnym składowiskiem w Hanford  - Washington River Protection Solutions (WRPS) przez ponad rok otrzymywała informacje o radioaktywnym wycieku od jednego ze swoich pracowników, ale nie podjęła żadnych działań.

Mike Geffre kilkukrotnie informował swoich przełożonych o zaobserwowanym przez siebie wycieku substancji radioaktywnych. W odpowiedzi słyszał jednak, że jest to woda deszczowa i nie powinien się tym martwić.

Eksperci twierdzą, że prędzej czy później wyciek z Hanford spowoduje radioaktywne skażenie wód gruntowych.

The private company that manages the radioactive waste tank farms at the Hanford Site ignored or missed numerous red flags over a 10-month period that showed a double-shell tank holding some of the worst waste was leaking.



Japoński sąd: Przebywanie na terenach skażenia stanowi zagrożenie, ale rząd nie musi ewakuować mieszkańców

Sąd drugiej instancji nie przychylił się do wniosku grupy rodziców z miasta Koriyama o zapewnienie przez władzę ewakuacji dzieci z terenów radioaktywnego skażenia. Grupa mieszkańców wytoczyła proces władzom po tym, jak po katastrofie jądrowej w Fukushimie podwyższono dopuszczalne dawki promieniowania z 1 mSv do 20 mSv rocznie. Rodzice argumentowali, że dzieci mają prawo żyć w miejscu wolnym od promieniowania. Władze stoją na stanowisku, że nowa norma jest bezpieczna dla zdrowia.

Koriyama w prefekturze Fukushima, autor: ja: 利用者:LincunGNU Free Documentation License

Po przegranej w pierwszym procesie rodzice wnieśli apelację. Sąd drugiej instancji uznał, że istotnie dzieci mieszkają obecnie w miejscu, które nie jest bezpieczne według poprzednio wyznaczonych standardów, ale jednocześnie orzekł, że władze nie mają obowiązku organizacji ewakuacji, a zainteresowani mogą ją przeprowadzić na własną rękę.

Więcej: http://energiasynergia.blogspot.com/2013/04/rodzice-z-fukushimy-pozywaja-wadze-z.html


Japan court rejects demand to evacuate children while acknowledging radiation risks on health

Jak spowodować, żeby liczba ofiar promieniowania w statystykach pozostała stosunkowo mała?

Jakiego typu schorzenia są kwalifikowane jako wywoływane przez promieniowanie? Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (IAEA) przyjęła bardzo restrykcyjną definicję z korzyścią dla przemysłu jądrowego, ale niekoniecznie dla ofiar wypadków jądrowych.
Organizacja nie uwzględnia w swoich statystykach:
- przypadków raka, który nie jest śmiertelny
- jeśli rak ma inną przyczynę, ale na skutek radiacji doszło do postępu choroby
- chorób autoimmunologicznych i chorób, które nie są nowotworami
- uszkodzonych przez promieniowanie embrionów i przypadków poronień
- wrodzonych wad rozwojowych dzieci jak m.in. ślepota czy głuchota, ponieważ nie mają one charakteru genetycznego, a teratoligiczny i nie są dziedziczne
- spowodowania zwiększonego genetycznego ryzyka zachorowania na raka piersi lub chorobę serca, ponieważ nie jest to "poważna genetyczna choroba"

- nawet jeśli promieniowanie wywoła śmiertelny nowotwór u niemowlęcia nie jest to brane pod uwagę w statystykach, jeśli promieniowanie wyniosło poniżej 100 mSv
- jeśli promieniowanie wywoła raka płuc, to nie jest to brane pod uwagę, jeśli osoba nim dotknięta pali, dotyczy to wszystkich innych alternatywnych przyczyn.
- innym sposobem na eliminację promieniowania jako możliwą przyczynę choroby, jest uśrednienie w stosunku do całego ciała dawki promieniowania, jaką w rzeczywistości otrzymał jeden organ np. tarczyca. W ten sposób podważano choroby weteranów z Zatoki Perskiej, którzy wdychali cząstki uranu pochodzące z pocisków, a które osadziły się w płucach.
The main way in which the “radiation protection industry” has succeeded in hugely underrating the ill-health caused by nuclear power is by insisting on a group of extremely restrictive definitions as to what qualifies as a radiation-caused illness statistic. For example, under IAEA’s criteria:

Oświadczenie Profesora Jana Popczyka z Politechniki Śląskiej z okazji rocznicy katastrofy w Czarnobylu


Jest bezsporne to, że energetyka stała się głównym boiskiem gry między starym i nowym. W tej grze, mającej już wymiar cywilizacyjny, energetyka jądrowa jest ciemną stroną mocy.
Jan Popczyk                                     

Polski program jądrowy (2 elektrownie po dwa bloki 1600 MW każdy) oznacza, że polscy odbiorcy zapłacą 150 mld PLN, a sojusz korporacyjno-polityczny dostanie te środki do dyspozycji, przy tym ponad 120 mld PLN zapłaci dostawcom zagranicznym za know how i dobra inwestycyjne. Jeśli jeszcze jest ktoś, kto wierzy, że warto te pieniądze w taki sposób wydać, to temu komuś nie można już pomóc. Można natomiast odwołać się do tysięcy przedsiębiorców, setek tysięcy zatrudnionych przez tych przedsiębiorców, do milionów prosumentów, którzy są zdolni wykorzystać takie pieniądze do stworzenia innowacyjnego, bardzo zróżnicowanego przemysłu, do rewitalizacji energetycznej milionów budynków za pomocą energetyki budynkowej (głęboka termomodernizacja, mikro-elektrownie słoneczne, wiatrowe, biogazowe, funkcjonujące w środowisku internetowym). Są zdolni powiązać przejście do nowoczesnej prosumenckiej energetyki ze swoim indywidualnym rozwojem, ze swoimi indywidualnymi preferencjami/wartościami i ludzkimi potrzebami: twórczości, niezależności, ...    

Nie wolno dyskusji o energetyce jądrowej obecnie sprowadzać do kategorii bilansu energetycznego i ekonomiki, czyli bezpieczeństwa energetycznego (uwzględniającego aspekt ekonomiczny). Nie jest też obecnie wystarczające rozszerzenie dyskusji na szeroko rozumiane zagrożenie środowiska (katastrofy jądrowe, składowanie wypalonego paliwa).

Dyskusja o energetyce jądrowej ma wymiar cywilizacyjny. Chodzi o to czym chcemy zastąpić utracony azymut, jak chcemy sobie poradzić z utratą zaufania do korporacji i rządów, które zawiodły, jakie wartości mają się stać siłą napędową dalszego rozwoju. Z tego punktu widzenia ważne jest spostrzeżenie, że problemem są korporacje, których pazerność przekroczyła granice rozsądku; przedsiębiorstwa, które osiągnęły wielkość nie pozwalającą na ich likwidację; politycy, którzy się zatracili i wyzbyli odpowiedzialności. Nie jest natomiast problemem wydajność światowej gospodarki warunkowana dostępnymi technologiami i nie jest problemem zdolność prosumentów do przejęcia odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo energetyczne – tu możliwości są oszałamiające. W kontekście tego spostrzeżenia jest bezsporne, że  energetyka stała się głównym boiskiem gry między starym i nowym.

Energetyka jądrowa jest interesem dla korporacji ratingowych, bankowych, energetycznych, czyli tych, które dotychczas najbardziej zawiodły. Jest też polem działania polityków, którzy są na smyczy korporacji. Korporacje i politycy razem mogą za pomocą elektrowni jądrowych, czyli technologii paramilitarnych,  wzmocnić się na długie lata. Prosumenci mogą za pomocą innowacyjnej energetyki prosumenckiej zdobyć wolność. O to idzie gra w urządzaniu nowego świata. Nie na zawsze, na kilka najbliższych pokoleń, czyli na okres potrzebny do osiągnięcia kolejnego szczebla we wznoszeniu się człowieka.

Prof. dr hab. inż Jan Popczyk                                          
Instytut Elektroenergetyki i Sterowania Układów
Politechniki Śląskiej 


Prof. dr hab. inż Jan Popczyk jest długoletnim pracownikiem Politechniki Śląskiej. Członek Polskiej Akademii Nauk.
W latach 1990-1995 był prezesem Polskich Sieci Elektroenergetycznych SA. W latach 1994-1995 pełnił funkcję przewodniczącego CENTREL. Współtworzył i realizował koncepcję odłączenia polskiego systemu elektroenergetycznego od systemu POKÓJ (ZSRR i kraje Europy Środkowej) i połączenia z systemem zachodnioeuropejskim (UCPTE/UCTE). Od 1998 do 2000 roku doradca wicepremiera Leszka Balcerowicza ds. reform w kompleksie paliwowo-energetycznym. W okresie od 1995 roku współtworzył i współzarządzał kolejno czterema małymi, innowacyjnymi przedsiębiorstwami (ostatnim jest eGmina Infrastruktura Energetyka). Obecnie przewodniczący Rady Nadzorczej eGIE.

Dziedzictwo Czarnobyla - wstrząsający reportaż Paula Fusco

Fotograf Paul Fusco pojechał w okolice Czarnobyla ponad 20 lat po katastrofie jądrowej. "Myślałem, że patrzę na inną rasę ludzi" - mówi Fusco we wstrząsającym reportażu.

Over twenty years have passed since the meltdown at Chernobyl. Paul Fusco faces the dark legacy of the modern technological nightmare that continues to plague those exposed to its destructive radiation.



USA zaniepokojone japońskimi planami produkcji plutonu ze zużytego paliwa jądrowego

Stany Zjednoczone wyraziły zaniepokojenie japońskimi planami wznowienia pracy zakładu przetwarzania zużytego paliwa jądrowego Rokkasho w Aomori. Pluton uzyskiwany z tego procesu może być ponownie wykorzystany jako paliwo jądrowe lub może zostać użyty do produkcji broni jądrowej.

Obecnie w Japonii działa tylko jedna elektrownia jądrowa w Ooi. Z powodu licznych zaniedbań w kwestiach bezpieczeństwa pozostałe obiekty pozostają wyłączone i  mogą zostać ponownie uruchomione tylko jeśli spełnią nowe wymogi dotyczące bezpieczeństwa instalacji i przygotowania na klęski żywiołowe. Wprowadzenie tych zmian potrwa kilka lat.

Rokkasho, fot: Nife, CC-BY-SA-3.0,2.5,2.0,1.0
Wobec marginalnego udziału energetyki jądrowej w japońskiej gospodarce, który nie zwiększy się przez kilka lat, USA uważają produkcję plutonu w Japonii za element mogący destabilizować sytuację na świecie.

Thomas Countryman z sekretariatu stanu powiedział, że nieuzasadnione z punktu widzenia finansowego przetwarzanie paliwa przez Japonię, może zniszczyć reputację Japonii na świecie. Dodał, że może  to wpłynąć na działania takich krajów jak Iran, które mają atomowe ambicje.

Z kolei zastępca sekretarza energii Daniel Poneman powiedział, że martwi się, że Japonia znajdzie się w posiadaniu dużych ilości plutonu, co do których nie będzie miała żadnych planów.


Tatsujiro Suzuki, który jako wiceprzewodniczący Japońskiej Komisji Energii Atomowej, przebywał na początku kwietnia w USA i wysłuchał stanowiska amerykańskich urzędników, twierdzi, że jeszcze nigdy nie zetknął się z tak ostrą reakcją ze strony administracji.
U.S. officials concerned about Japan's plan to reprocess nuclear fuel 

Kolejny rekord w energetyce solarnej w Niemczech pobity

W poniedziałek 15 kwietnia Niemcy pobiły kolejny rekord w pozyskiwaniu energii ze słońca.  W południe wszystkie  1,300000 instalacji słonecznych wyprodukowało  22,68 gigawatów, czyli o 0,5 GW więcej niż w przypadku poprzedniego najlepszego wyniku. Poprzedni rekord padł 25 maja 2012 r.

Energia rzędu 15-20 gigawatów pozyskiwana ze słońca stała się w Niemczech codziennością. 

Copyright © 2005 David MonniauxCC-BY-SA-3.0-migrated
Energia słoneczna stanowiła istotne źródło w kwietniu, pomimo że pogoda nie zawsze była słoneczna.


On Monday, the 15th of April, 2013, the approximate 1.3 million solar power systems in Germany set a new domestic/world record by reaching a peak power output of 22.68 GW at noon.

TEPCO odmawia pokrycia kosztów dekontaminacji terenów wokół elektrowni Fukushima Daiichi

Firma TEPCO - operator zniszczonej elektrowni Fukushima Daiichi odmawia sfinansowania prac dekontaminacyjnych (usunięcia substancji radioaktywnych) z terenów wokół zniszczonego obiektu. Według firmy nie ma formalnych wymogów, które zmuszałyby ją do pokrycia kosztów wynoszących 10,55 miliardów jenów (106 milionów dolarów). 

Innego zdania jest rząd Japonii, według którego do zapłacenia sumy 14, 9 miliarda jenów obliguje TEPCO prawo dotyczące środków nadzwyczajnych. "Nie wiemy, czy te koszty powinny być pokryte na mocy prawa o środkach nadzwyczajnych" - powiedział jeden z przedstawicieli firmy.

Siedziba TEPCO,  ↑PONGNU Free Documentation License

Ponieważ nie ma formalnych wymogów co do terminu zapłaty ministerstwo środowiska nie może pozwać firmy, co może w praktyce zakończyć się tym, że koszty zostaną pokryte z publicznych pieniędzy.

Japonia w 2012 r. wydała 372,1 miliarda jenów na dekontaminację, a w tym roku planuje na ten cel przeznaczyć 497,8 miliardów. Ostatecznie koszty dekontaminacji szacowane są na tryliony jenów.

Jeśli ministerstwu nie uda się wyegzekwować pieniędzy od TEPCO, to sprawca katastrofy jądrowej po raz kolejny wymiga się od pokrycia kosztów spowodowanych przez siebie szkód, a zmuszeni będą to zrobić japońscy podatnicy. Niestety sytuacja w Polsce w przypadku poważnych wypadków jądrowych nie wygląda lepiej, ponieważ operator jest zobowiązany pokryć jedynie promil potencjalnych kosztów.

Tokyo Electric Power Co. refuses to pay 10.55 billion yen ($106 million) for decontamination work around its crippled Fukushima No. 1 nuclear plant, saying it is under no legal obligation to do so.

Rodzice z Fukushimy pozywają władze z powodu zaniechania ewakuacji dzieci z terenów radioaktywnego skażenia

Rodzice dzieci z miejscowości Koriyama w Fukushimie złożyli pozew przeciw władzom miasta z powodu zaniechania ewakuacji z miasta. Koriyama, licząca około 330,000 mieszkańców została skażona przez radioaktywne substancje po katastrofie jądrowej w Fukushimie. 

Zaraz po awarii w elektrowni jądrowej władze wyznaczyły nową dopuszczalną dawkę promieniowania podnosząc ją 20-krotnie z 1 mSv rocznie do 20 mSv. Rodzice domagają się ewakuacji w miejsce, gdzie promieniowanie będzie wynosiło do 1 mSv rocznie, a pożywienie i woda nie będą skażone. 

Koriyama w prefekturze Fukushima, autor: ja: 利用者:LincunGNU Free Documentation License
Po awarii w Czarnobylu ewakuowano wszystkich mieszkańców w promieniu 30 km, a po katastrofie w Fukushimie jedynie w promieniu 20 km, choć oba zdarzenia zostały zaklasyfikowane jako 7 - najgroźniejsze w skali zdarzeń jądrowych.

Pozew został złożony w czerwcu 2011 r., ale rodzice przegrali sprawę. Złożyli jednak apelację i teraz zajmuje się nią najwyższy sąd dla regionu Sendai. 

Władze stoją na stanowisku, podpierając się opiniami części ekspertów, że dopiero dawka 100 mSv stanowi zagrożenie. Do tej opinii przychylił się sąd pierwszej instancji. Jednak innego zdania jest wielu specjalistów na całym świecie, a przede wszystkim Międzynarodowa Komisja Ochrony Radiologicznej (International Comission on Radiological Protection), według której każda dawka promieniowania wiąże się z ryzykiem.

Jeden z adwokatów rodzin uważa, że rząd zdaje się bardziej troszczyć o exodus ludności niż o ratowanie dzieci. "Nie rozumiem, jak potęga ekonomiczna taka jak Japonia może zaniechać ewakuacji dzieci - czegoś, co nawet faszystowski rząd zrobił podczas II wojny światowej. To łamanie praw dzieci" - skomentował adwokat wspominając ewakuacje dzieci w czasie nalotów bombowych w latach 40-tych.

Wyrok w tej sprawie będzie precedensem dla wszystkich dzieci mieszkających na terenach radioaktywnego skażenia.

Rodziców wspierają znane osoby: światowej sławy kompozytor Ryuichi Sakamoto, rysownik mang Tetsuya Chiba i Noam Chomsky - znany na świecie filozof. Pomimo tego pozew nie spotkał się z zainteresowaniem mainstreamowych mediów.


Fukushima kids sue for evacuation: http://awsadmin.japantimes.co.jp/news/2013/04/18/national/fukushima-kids-sue-for-evacuation/#.UXJGBrWSI19


Były kontroler jądrowy: Wszystkie amerykańskie reaktory powinny zostać wyłączone z powodów bezpieczeństwa

Wszystkie 104 amerykańskie reaktory jądrowe mają wadliwe systemy bezpieczeństwa, których nie da się naprawić, dlatego powinny zostać wyłączone - uważa Gregory B. Jaczko - były przewodniczący Jądrowej Komisji Regulacyjnej (Nuclear Regulatory Comission). Według Jaczko reaktory powinny być stopniowo wygaszane i nie powinno się przedłużać ich funkcjonowania. 

Jaczko przykłada o wiele większą wagę do kwestii bezpieczeństwa po katastrofie jądrowej w Fukushimie. Jako jedyny z komisji sprzeciwił się wydaniu pozwolenia na budowę dwóch nowych reaktorów w elektrowni Vogtle. "Nie mogę głosować za wydaniem tego pozwolenia tak jakby Fukushima nigdy się nie wydarzyła" - mówił wtedy Jaczko.



Były przewodniczący NRC skrytykował jako nierealne pozwolenia na przedłużanie funkcjonowania reaktorów. Zazwyczaj pracują one przez 40 lat, jednak co do części zostały już wydane pozwolenia o przedłużenie ich funkcjonowania o 20 lat, a nawet możliwe jest ubieganie się o pozwolenie na kolejne 20 lat, co dawałoby w sumie 80 lat pracy reaktora. Jaczko uważa, że reaktory mogą nie przetrwać nawet 60 lat. Przemysł jądrowy nie zgadza się z jego opinią i twierdzi, że elektrownie atomowe są bezpieczne.

Gregory Jaczko zrezygnował z funkcji latem 2012 z powodu różnicy zdań z pozostałymi członkami komisji. Był zwolennikiem wprowadzenia bardziej wyśrubowanych standardów bezpieczeństwa.

All 104 nuclear power reactors now in operation in the United States have a safety problem that cannot be fixed and they should be replaced with newer technology, the former chairman of the Nuclear Regulatory Commission said.

Władze silnie skażonej wioski w Fukushimie chcą skłonić dzieci do powrotu kuponami na książki

Władze miejscowości Iitate w Fukushimie chcą skłonić dzieci, które opuściły wioskę kuponami na książki o wartości 10000 jenów (około 100 dolarów). Iitate została silnie skażona przez radioaktywne substancje z elektrowni Fukushima Daiichi. W wiosce wykryto m.in. radioaktywne izotopy Jod-131 i Neptun.



Władze oferują kupon dziecku zamieszkałemu na terenie miejscowości, które podda się okresowym badaniom lekarskim. W przypadku jeśli dziecko pochodzące z Iitate zgłosi się na badanie, ale będzie mieszkało poza miejscowością i nie będzie uczęszczało do lokalnych szkół, to otrzyma kupon o wartości jedynie 5000 jenów.

Samorządowcy przyznają wprost, że chodzi o to, by zachęcić rodziców do powrotu z dziećmi na skażone obszary.

One of the Most Contaminated Village in Fukushima Lures Children Back with $100 Book Coupons.http://ex-skf.blogspot.jp/2013/04/radioactive-japan-one-of-most.html?utm_source=twitterfeed&utm_medium=twitter東京電力福島第一原発事故で全村避難した飯舘村は17日、村の幼稚園児から中学生までの子ども全員に毎年、内部被ばく検査と甲状腺検査を受けることを促す「全までいっ子内部被ばく・甲状腺検査事業」を開始した。受診するとスタンプがたまり、図書カードと交換できる。受診率の低下が背景にあり、園児や児童・生徒に受診を習慣化させたい考えだ。

Tydzień Akcji "Dla przyszłości bez Czarnobyla i Fukuszimy" 2013


Zbliżają się obchody kolejnego Europejskiego Tygodnia Akcji "Dla przyszłości bez Czarnobyla i Fukuszimy". W dniach 22 - 28 kwietnia Polskę odwiedzi troje Ukraińców - likwidatorów skutków katastrofy nuklearnej w elektrowni jądrowej w Czarnobylu w 1986 roku.

W Polsce Tydzień Akcji "Dla przyszłości bez Czarnobyla i Fukuszimy" obchodzony będzie po raz drugi. Goście z Ukrainy spotkają się z lokalnymi społecznościami kilkunastu polskich miast i wsi, którym opowiadać będą o swoich doświadczeniach związanych z likwidowaniem skutków wybuchu w Czarnobylu w 1986 roku oraz o skutkach tego wydarzenia odczuwalnych do dziś. Wśród gości zza wschodniej granicy będą lekarz, strażak oraz żołnierz. Wszystkich łączy to, że w 1986 oraz 1987 roku skierowani zostali do pracy w ruinach zniszczonej elektrowni.



Zapowiedź oraz relacja z zeszłorocznego Tygodnia Akcji "Dla przyszłości bez Czarnobyla i Fukuszimy" w Polsce znajdują się tutaj oraz tutaj.

Inicjatorem i koordynatorem Tygodnia Akcji w Europie jest niemiecka organizacja społeczna Internationales Bildungs und Begegnungswerk (IBB). W Polsce projekt koordynuje Stowarzyszenie Ekologiczno – Kulturalne „Wspólna Ziemia”. Patronat medialny objęły "Zielone Wiadomości" oraz "Dzikie Życie".

Rozpiska tras poszczególnych likwidatorów na chwilę obecną. Plan będzie jeszcze aktualizowany, choć większość już ustalona.

Volodymir Shyriaiev

23.04 – Gdańsk
godz. 19.00 – otwarte spotkanie w Centrum Społecznym Młodych Socjalistów, ul. Jana z Kolna 8

24.04 – Krokowa

25.04 – Słupsk
godz. 12:00 – otwarte spotkanie w Miejskiej Bibliotece Publicznej, ul. Grodzka 3

26.04 – Koszalin

27.04 – Chojnice
godz. 14:30 – otwarte spotkanie w PWSH „Pomerania”, ul. Świętopełka 1
godz. 16:00 – wystąpienie dla uczestników olimpiady CKU, ul. Świętopełka 3

Aleksander Diaczenko

22.04 – Katowice

22.04 – Kraków
godz. 19:00 – otwarte spotkanie w Finka Cafe, ul. Warszauera 1

23.04 – Oświęcim
godz. 12:00 – otwarte spotkanie w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej,
ul. Kolbego 8

24.04 – Kędzierzyn Koźle
godz. 13.00 – otwarte spotkanie w budynku Starostwa Powiatowego, Pl. Wolności 13

25.04 – Opole
godz. 17.00 – otwarte spotkanie w Villa Academica, ul. Powstańców Śląskich 22

26.04 – Poznań
godz. 19:00 – otwarte spotkanie w AKK „Zemsta”, ul. Fredry 5

Volodymir Volchenko

23.04 – Warszawa
spotkania w szkołach

24.04 – Lublin
godz. 17:00 – otwarte spotkanie w PIT „Tektura”, ul. Wieniawska 15a

25.04 – Warszawa
spotkania w szkołach

26.04 – Warszawa
godz. 10:00 – śniadanie prasowe dla dziennikarzy, Green Peas, ul. Szpitalna 5

27.04 – Warszawa
spotkania w szkołach

TEPCO po ośmiu miesiącach ujawniło, że w dnie morskim przy elektrowni odkryto pluton pochodzący z awarii

Dopiero po dziewięciu miesiącach TEPCO ogłosiło, że w dnie morskim przy zniszczonej elektrowni odkryto pluton. Badanie wykazało obecność izotopów Pluton-238,-239 i -240 blisko jednostki nr 1. 

Stężenie Plutonu-238 wyniosło 0,21 Bq/kg. Przed katastrofą nie odnotowywano obecności tego izotopu w dnie morskim. Stężenie Plutonu-239 i -240 osiągnęło 1,2 Bq/kg - czyli dwukrotnie więcej niż podczas poprzedniego pomiaru.


Tepco admitted Pu-238/239/240, Sr-90 in sea soil are from Fukushima accident




TEPCO przyznało, że nie radzi sobie z dekontaminacją i rozbiórką elektrowni Fukushima I

Firma TEPCO przyznała, że nie jest w stanie terminowo wykonywać zadań związanych z rozbiórką zniszczonej elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi ani dekontaminacji obiektu.

Na przestrzeni ostatniego miesiąca dwukrotnie zabrakło zasilania do schładzania basenów ze zużytym paliwem jądrowym. W jednym z przypadków zwarcie zostało spowodowane przez szczura. 

Później okazało się, że jeden z podziemnych zbiorników na radioaktywną wodę przecieka. Po czym wyszło na jaw, że problem dotyczy wszystkich siedmiu zbiorników. TEPCO ma zamiar przepompować wodę do nowych zbiorników na powierzchni, ale potrwa to co najmniej kilka miesięcy, wtedy również może dośjć do wycieku.

Członkowie komisji parlamentarnej do zbadania katastrofy jądrowej, która ogłosiła, że winę za awarię ponosi operator, obecnie ponownie krytykują TEPCO i japońską agencję kontroli jądrowej. Uważają, że w elektrowni panuje niedbalstwo, a agencja rutynowo akceptuje wszystkie plany co do dalszych działań przedstawiane przez TEPCO, nie poddając ich krytycznej ocenie.

TEPCO admits failing to meet decommissioning and decontamination goals at Fukushima Daiichi




Odpady radioaktywne porzucone u wybrzeży Europy trafiają na nasze talerze

Europejskie kraje rozwijające energetykę jądrową przez dziesięciolecia pozbywały się odpadów radioaktywnych wyrzucając je po prostu do morza. Obecnie wzdłuż wybrzeży Europy niszczeje ponad 200,000 beczek z odpadami radioaktywnymi, z których uwalnia się m.in. pluton. Radioaktywne izotopy trafiają do ryb, a później także na nasze talerze. Reportaż z napisami po angielsku: 


Korupcja w Rosatomie każe postawić pytania o bezpieczeństwo reaktorów


Zapewnia się nas, że energetyka jądrowa to branża, w której obowiązują wyśrubowane normy bezpieczeństwa, jednak rzeczywistość wygląda inaczej. Jak donosi rosyjska prasa państwowa w firmie Rosatom, dostarczającej technologię nuklearną w Rosji i na świecie, w firmie dochodziło do wielu przypadków korupcji. Wiążą się z tym tak niebezpieczne zjawiska jak oszczędzanie przy budowie reaktorów i używanie fałszywych części. Dotyczy to także elektrowni budowanych poza Rosją. Chińczycy skarżą się na jakość usług świadczonych przez Rosatom. 



Ujawnienie procederów towarzyszących korupcji w Rosatomie dowodzi słuszności wielotysięcznych protestów, jakie miały miejsce w Indiach w 2012 r. przeciw uruchomieniu elektrowni w Koodankulam. Pomimo że obiekt znajduje się w miejscu aktywnym sejsmicznie nikt nie zapewnia okolicznym mieszkańcom odszkodowań w razie awarii.

Rosatom jest jedną z firm ubiegających się o udział w polskim programie jądrowym. Dodatkowo realizowane przez niego projekty obejmują bliskie polskich granic projekty elektrowni jądrowej w Kaliningradzie i Ostrowcu na Białorusi. Miejmy nadzieję, że "przedsiębiorczość" pracowników koncernów atomowych nie będzie przyczyną kolejnych katastrof jądrowych.



Russian Federal Prosecutors have accused a company owned by the country’s nuclear energy corporation, Rosatom, with massive corruption and manufacturing substandard equipment for nuclear reactors under construction both at home and abroad.

Były inżynier Hitachi: Hitachi nie powiedziało o deformacji przy produkcji zbiornika ciśnieniowego reaktora

Były inżynier Babcock-Hitachi, Mitsuhiko Tanaka, który zaprojektował zbiornik ciśnieniowy reaktora użyty w elektrowni Fukushima Daiichi, opowiada w filmie, że choć w procesie produkcji zbiornika doszło do deformacji, firma nie powiedziała o tym operatorowi elektrowni - TEPCO. Czując na sobie odpowiedzialność, Tanaka ujawnił ten fakt publicznie przez co spotkał się z groźbami ze strony byłego pracodawcy.

Pomimo że władze także zapoznały się z wersją wydarzeń Tanaki, nie podjęły działań sprawdzających przyjmując jako pewnik to, co mówiło Hitachi, że to inżynier się pomylił.

Film z polskimi napisami:


Nowe regulacje dla elektrowni jądrowych w Japonii na długo zmarginalizują atom


W ciągu najbliższych lat Japonia będzie prawdopodobnie produkowała bardzo małą część swojej energii z atomu. Wprowadzenie nowych zabezpieczeń, zarządzone przez nową japońską agencję kontroli jądrowej zajmie wiele lat i będzie bardzo kosztowne.

Kolejnym powodem opóźnień jest podejrzenie usytuowania wielu obiektów na uskokach tektonicznych. Ustalenie ich bezpieczeństwa pod tym kątem także opóźnia restart reaktorów.

Agencja przedstawiła propozycje nowych regulacji 10 kwietnia. Zaczną obowiązywać od lipca. Aby doszło do restartu operatorzy muszą dostosować się do nowych wymogów i uzyskać akceptację agencji. 

Nowe uregulowania dotyczą:

1. zamontowania oprzyrządowania pozwalającego na uwalnianie pary i zamontowanie filtra w reaktorach wrzących 
Brak tych zabezpieczeń doprowadził do wybuchów w 3 jednostkach w elektrowni Fukushima Daiichi i do emisji dużych ilości substancji radioaktywnych. W Japonii jest 26 reaktorów tego typu.

2. zabezpieczenie wielu źródeł zasilania dla reaktorów, by zapewnić źródło ich schładzania (co zawiodło w Fukushima Daiichi).

3. wybudowania odpowiednio wysokiego zabezpieczenia przed tsunami (TEPCO pomimo posiadania wiedzy o takim zagrożeniu, nie wybudowało takiej konstrukcji w Fukushima Daiichi).

4. wybudowanie pomieszczenia zarządzania kryzysowego wyposażonego w system zdalnego sterowania do schładzania reaktora (nie będzie to warunek niezbędny do restartu, jednak operator będzie musiał zbudować takie pomieszczenie w ciągu 5 lat).

5. zamontowanie odpornych na płomienie kabli elektrycznych (co dotyczy prawie wszystkich elektrowni działających ponad 30 lat)

6. sprawdzenie, czy elektrownia nie leży na uskoku tektonicznym - ekspertyzy powinny objąć okres do 400 000 lat wstecz

Jest prawdopodobne, że wielu operatorów uzna, że bardziej opłaca się zlikwidować elektrownie niż dokonać w nich tak kosztownych inwestycji.



New NRA rules impose costly roadblocks to restart idle reactors


For the next several years at least, Japan will probably have very limited ability to generate electricity through nuclear power.
This is because the vast majority of the nation's idle nuclear reactors are unlikely to resume operations anytime soon due to proposed new regulation standards that set high and costly hurdles.

General Electric sprzedawało nie do końca przetestowane reaktory - wynika z amerykańskich wyroków sądowych

Amerykańskie sądy orzekły, że firma General Electric sprzedawała technologię, która nie była do końca przetestowana. Z dokumentów wynika także, że firma zorientowała się co do wadliwości sprzedawanej technologii, ale nie poinformowała o tym fakcie nabywców. Technologia GE została wykorzystana między innymi w elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi i dziesiątkach obiektów na całym świecie.

Od 1958 r., w którym działalność rozpoczął reaktor Eureka w Kalifornii, firma nadal przez 16 lat testowała technologię, choć w tym samym czasie sprzedawała ją na całym świecie nie informując o wątpliwościach. Dodatkowo GE wprowadziło do umów sprzedaży specjalną klauzulę, która ograniczała jej zobowiązania w razie wykrycia usterek w reaktorach, choć była świadoma ich istnienia.

W 1974 r. firma publicznie przyznała, że w elektrowniach Mark I i Mark II w niesprzyjających okolicznościach może dojść do strukturalnego uszkodzenia stalowej osłony reaktora jądrowego. Potwierdziła też później, że ten sam problem występuje w elektrowni Mark III.

Z zachowanych zapisków inżynierów GE z 1964 r. wynika, że już wtedy wyrażali obawy, że sytuacja w elektrowni jądrowej może ulec destabilizacji w wypadku zaistnienia sytuacji podobnej do tej jaka, miała miejsce w Fukushimie. 

W 1975 inżynier GE - Henry E. Stone sporządził tajną notatkę, w której pisał, że: problemy techniczne i poważne, strukturalne defekty reaktorów nie zostały jeszcze rozwiązane.  

W latach 90-tych miały miejsce procesy, w których operatorzy amerykańskich elektrowni jądrowych wywalczyli odszkodowania za wadliwy sprzęt. 

Amerykański sędzia Alan A. MacDonald tak skomentował praktyki firmy: "Sąd może tylko postrzegać to, jako dość wyrafinowaną formę rosyjskiej ruletki".




Po katastrofie jądrowej w Fukushimie amerykańska Komisja Regulacji Jądrowej zarządziła wprowadzenie odpowiednich zmian w elektrowniach, by uniknąć groźby powtórzenia się scenariusza z Fukushimy, jednak już zaczęto wprowadzać "alternatywne" rozwiązania, które mogą zastosować operatorzy. Zmiany będą kosztowały miliony dolarów.

Naukowcy z Uniwersytetu w Purdue z kolei odkryli, że bardzo poważnym problemem są także bańki gazu, które mogą pojawić się w rurach, którymi płynie woda do schładzania reaktorów. Ich obecność w rurach może skutecznie utrudnić przepływ wody i doprowadzić do przegrzania reaktora. Pomimo że komisja nie znalazła rozwiązania tego problemu, nadal pozwala na działanie elektrowni.  


The documents reveal that General Electric had not fully tested its then brand-new nuclear reactor technology when it introduced its first reactor in Eureka, Calif., in 1958.

Ciągłe awarie i wycieki radioaktywne w Fukushima I są spowodowane prowizorką i błędami TEPCO - pisze Asahi Shimbun

Liczne awarie w zniszczonej elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi są spowodowane przez prowizoryczny sprzęt i prowizoryczne rozwiązania, a także błędy obsługi - pisze japoński dziennik Fukushima Daiichi. 

W poprzednim miesiącu szczur spowodował utratę zasilania na parę godzin, co zagroziło utratą chłodzenia basenów ze zużytym paliwem jądrowym. W ostatnich dniach natomiast TEPCO przyznało, że nastąpiły wycieki radioaktywne z 2 z 7 zbiorników na radioaktywną wodę. Gazeta pisze, że wszystkie zbiorniki mogą przeciekać, a przyczyną wycieków jest prawdopodobnie nieprawidłowy montaż urządzeń, które miały właśnie alarmować o tego typu wyciekach.



Gazeta krytykuje także krótkowzroczność operatora, który nie przygotowuje obiektu na potencjalne problemy, a cały czas stosuje środki doraźne.

Defect could affect all radioactive water storage tanks at Fukushima plant

Japońska agencja kontroli jądrowej wprowadzi nowe regulacje wymagające zabezpieczeń na wypadek erupcji wulkanu

Japońska agencja kontroli jądrowej po raz pierwszy dyskutowała kwestię wymogów, jakie powinny zostać nałożone na operatorów elektrowni jądrowych, by odpowiednio zabezpieczyli obiekty na wypadek wybuchu wulkanu położonego w zasięgu 160 km od elektrowni. Ze względu na ukształtowanie terenu problem ten dotyczy większości japońskich elektrowni atomowych.

Poważny wypadek w elektrowni jądrowej może zostać spowodowany przez takie czynniki związane z erupcją wulkaniczną jak: pył wulkaniczny, strumienie lawy z fragmentami skał czy gazy emitowane przez wulkan. Mogłyby one spowodować zagrożenie dla zasilania elektrowni jądrowej. Mogłaby się też pojawić konieczność przeniesienia zużytego paliwa jądrowego z basenów.

fot: Roger McLassus, CC-BY-SA-3.0-migrated

Według nowych regulacji elektrownie jądrowe nie mogą być budowane w zasięgu lawy wulkanicznej, a istniejące już w takich miejscach obiekty mają zostać zamknięte. Wcześniej kwestia zagrożenia ze strony wulkanów była całkowicie ignorowana.

This week, for the first time in history, officials from Japan’s Nuclear Regulation Authority discussed plans to force utilities to assess and take into account for risks posed to nuclear power facilities from volcanoes within this 160 kilometer radius. 


火山の影響、評価義務付け=原発新基準で具体案-規制委

Radioaktywne emisje z Fukushimy zwiększyły liczbę przypadków nadczynności tarczycy w USA - badanie

Z amerykańskich badań wynika, że prawdopodobieństwo wystąpienia nadczynności tarczycy u dzieci urodzonych na Zachodnim Wybrzeżu po katastrofie jądrowej w Fukushimie jest o 28% większe niż w poprzednich latach. Nadczynność tarczycy może prowadzić do zahamowania wzrostu.

Zaledwie parę dni po 11 marca koncentracja radioaktywnego Jodu-131 w Kalifornii, Waszyngtonie, Oregonie, na Hawajach i Alasce 211 razy przekraczała normalny poziom. Liczba przypadków nadczynności tarczycy zwiększyła się o średnio 16% w okresie od 17 marca do 31 grudnia 2011 r. A u dzieci urodzonych pomiędzy 17 marca a 30 czerwca 2011 r. wystąpiło o 28% większe ryzyko nadczynności tarczycy.

Badanie zostało przeprowadzone przez J
osepha J. Mangano i Janette D. Shermana w ramach Radiation and Public Health Project.

Elevated airborne beta levels in Pacific/West Coast US States and trends in hypothyroidism among newborns after the Fukushima nuclear meltdown

http://www.scirp.org/journal/PaperInformation.aspx?PaperID=28599
http://rt.com/usa/fukushima-us-children-thyroid-291/

Media bezkrytycznie przytaczają wyniki "badania o elektrowniach jądrowych ratujących życie"

Polskie media poinformowały w ostatnich dniach o "badaniu", z którego wynika, że od 1971 r. dzięki działaniu elektrowni jądrowych udało się zapobiec 1,84 milionom zgonów spowodowanych przez zanieczyszczenia pochodzące z produkcji energii z ropy, węgla i gazu. Artykuł na ten temat ma się dopiero ukazać w piśmie "Environmental Science & Technology Journal", ale o wynikach "badań" już jest głośno. 



Wyniki "badań" od razu podchwyciła rządowa kampania PR-owa Poznaj atom. Ani autorzy "badania" - Pushker A. Kharecha i James E. Hansen z Instytutu Goddarda NASA i Uniwersytetu Columbia, ani kampania Poznaj atom, która próbuje stwarzać wrażenie przekazywania wiedzy naukowej, nie wyjaśniają, dlaczego:

1. nie uwzględniono w badaniu podwyższonej liczby przypadków zgonów na nowotwory wokół elektrowni jądrowych
2. ofiary katastrofy jądrowej w Czarnobylu i przewidywane ofiary katastrofy jądrowej w Fukushimie oceniono jedynie na 4900 podczas gdy sam tylko Czarnobyl według obliczeń Akademii Nauk Nowego Jorku spowodował 985000 zgonów, a liczba ta cały czas rośnie.
3. nie uwzględniono szacowanych ofiar awarii jądrowych Three Mile Island, Mayak, Chalk River 1952 i 1957, Windscale 1957 i Tsuruga 1981.
4. nie poinformowano o emisjach radioaktywnych w czasie normalnego, bezawaryjnego funkcjonowania elektrowni

Nasuwa się jedynie wniosek, że niektórym naukowcom i dziennikarzom rzetelna informacja pomyliła się z reklamą.

Liczba nowotworów w Sacramento w Kalifornii zmniejszyła się po zamknięciu reaktora jądrowego - wynika z badań


Liczba nowotworów w Hrabstwie Sacramento w Kalifornii zmniejszyła się po zamknięciu reaktora jądrowego Rancho Seco - wynika z amerykańskich badań. 

W ciągu pierwszych 20 lat od jego zamknięcia w hrabstwie odnotowano ponad 4300 przypadków raka mniej. To pierwsze tego typu badania w Stanach Zjednoczonych.

fot: J.smithCC-BY-SA-3.0

Dr. Janette Sherman epidemiolożka i dyrektorka Projektu Radiacja i Zdrowie Publiczne: "Wpływ reaktorów powinien być oceniany nie tylko pod kątem oddziaływania na zdrowie, ale także kosztów. Np. mniej przypadków raka o 4319 w hrabstwie podczas pierwszych 20 lat po zamknięciu Rancho Seco przekłada się na miliony zaoszczędzone na kosztach medycznych, redukcji spadku produktywności i dodatkowe oszczędności związane z wartością ludzkiego życia".

"Mając do czynienia z tak wielkimi liczbami - i biorąc pod uwagę, że problem pozyskiwania energii jest teraz kwestią wielkiej troski - po informacjach takich jak ta powinniśmy włożyć wysiłek w to, by lepiej zrozumieć potencjalną poprawę zdrowia populacji po wyłączeniu reaktorów".



Cancer Cases Dropped After Nuke Plant Closed: Study

http://www.medicinenet.com/script/main/art.asp?articlekey=168929

Główne skutki zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę - film dokumentalny

Film przedstawia główne skutki zrzucenia bomby atomowej na Hiroszimę. Został stworzony przez Departament Obrony USA.

"General Effects of Atomic Bomb on Hiroshima" - film by the Department of Defense".


Mieszkańcy okolic jedynej działającej obecnie EJ w Japonii czekają na wyrok sądu w sprawie jej zamknięcia

Mieszkańcy regionu Kansai w Japonii czekają na wyrok sądu w sprawie jedynej obecnie działającej w kraju elektrowni jądrowej w Ooi. Mieszkańcy obawiają się powtórzenia sytuacji z Fukushimy, gdzie zaniedbania operatora elektrowni Fukushima Daiichi - TEPCO doprowadziły do tego, że nie była ona przygotowana na trzęsienie ziemi i tsunami, czego skutkiem była katastrofa jądrowa.

Dodatkowo pod elektrownią w Ooi odkryto aktywny uskok tektoniczny. Pomimo tego zagrożenia i opinii wielu uznanych ekspertów, że uskok stanowi zagrożenie, japońska agencja kontroli jądrowej nadal nie podejmuje decyzji w sprawie Ooi, gdyż opinie nie są zgodne, utrzymując tym samym ryzyko dla populacji.

Pozew został złożony przez mieszkańców 12 marca 2012 r. Wyrok ma zostać ogłoszony 4 lub 5 kwietnia 2013 i będzie miał rozstrzygające znaczenie dla prawdopodobnego obchodzenia się z pozostałymi elektrowniami atomowymi w Japonii.

There are only two nuclear power reactors operating in Japan today, Kansai Electric's Ohi Units 3 and 4.

The lawsuit verdict seeking an injunction to shut these reactors down is expected any day now.

https://www.facebook.com/GreenActionJapan

Należy kliknąć na zdjęcie, by powiększyć