"List intencyjny Polski z Francją na dostawę dwóch reaktorów w 2011 a już w 2012 mamy pominięcie przetargu? Wygląda, że wszystko było zaplanowane i jest realizowane krok po kroku zgodnie z przyjętym harmonogramem.
Czyżby konsultacje społeczne to fikcja wynikająca z konieczności spełnienia wymogów unijnych?
(...)
W dobie porzucania przez świat cywilizowany energetyki atomowej, rząd polski od 2009 r. po cichu podpisuje porozumienia z francuskim biznesem nukleranym oraz z sekundującą mu francuską administracją rządową. Zaangażowaniu Francji w “polski atom” trudno się dziwić: na kurczącym się rynku energetyki jądrowej, u progu ery źródeł odnawialnych, dla przeinwestowanego lewiatana nuklearnego nowa zdobycz to prawdziwe złote jajo".
Więcej: http://www.niedlaatomuwlubiatowie.pl/list-intencyjny.html