Trzydziestego października 2012 r. na forum ONZ odczytane zostały listy dzieci z Fukushimy. Pisały je dzieci w różnym wieku, które łączy jedno - życie w realiach radioaktywnego skażenia, gdy nie można bawić się na dworze, a każde wyprodukowane na miejscu pożywienie może stanowić truciznę. Autorzy listów zastanawiają się, ile lat jeszcze uda się im przeżyć i czy nie zachorują na raka. Dziewczynki obawiają się tego, czy będą w stanie urodzić w przyszłości zdrowe dziecko.
Dziecko z siódmej klasy pisze: "Ludzie z rządu wiedzą, że cierpimy, ale nic nie robią".