TEPCO przyznało, że zawiniona przez firmę katastrofa jądrowa była powodem popełnienia samobójstwa przez rolnika z Fukushimy - Hisashi Tarukawy. Operator zniszczonej elektrowni Fukushima Daiichi po raz pierwszy uznał swoją odpowiedzialność w tego typu sprawie.
Hisashi Tarukawa powiesił się po tym, jak władze zakazały sprzedaży części produktów rolnych z Fukushimy w następstwie skażenia radioaktywnego po katastrofie jądrowej.
"Nie chcę, aby TEPCO powtarzało, że nikt nie zginął w wyniku katastrofy jądrowej" - mówi 37-letni syn pana Hisashi - Kazuya Tarukawa, któremu udało się wypracować ugodę z firmą. Odszkodowanie, którego wysokość nie została podana do publicznej wiadomości, nie zadowalają jednak pana Kazuyi, który domaga się, by przedstawiciele firmy przybyli do jego domu i pokłonili się przed ołtarzem na cześć jego ojca. "Czy TEPCO myśli, że już wszystko załatwione po tym jak pieniądze zostały zapłacone?" - pyta retorycznie.
Rząd Japonii uznał, że do grudnia 2013 r. 80 osób popełniło samobójstwo z powodu katastrofy. Inne rodziny także złożyły pozwy przeciw firmie.