W elektrowni Fukushima Daiichi zatrudniani są bezdomni za wynagrodzenie poniżej minimalnej płacy.
W obiekcie przez cały czas brakuje rąk do pracy, co nie dziwi biorąc pod uwagę ujawniane do tej pory przez media skandale związane z traktowaniem personelu w elektrowni: fałszowanie odczytów pomiarów promieniowania, zaniedbywanie rejestracji przyjętych dawek, praca w niebezpiecznych warunkach z nieadekwatnymi zabezpieczeniami, zaangażowanie yakuzy w proces zatrudniania.
Prace dekontaminacyjne stały się lukratywnym biznesem, w którym wyzyskuje się bezdomnych lub niewykwalifikowanych robotników za niską płacę.
Wpis ten dedykujemy wszystkim "ekspertom" i innym promotorom energetyki jądrowej, którzy próbują nam wmówić, że w wyniku radioaktywnych emisji z Fukushimy nikt nie ucierpiał.
Polecamy lekturę całego raportu Reutersa:
Special Report - Japan's homeless recruited for murky Fukushima clean-up