Większość japońskich mediów opowiada się za odejściem od energetyki jądrowej i krytycznie ocenia sposób relacjonowania przez siebie katastrofy jądrowej z marca 2011 r.
"Zaraz po katastrofie, media opierały się na informacjach od rządu cent
ralnego i TEPCO. Mało było niezależnych relacji. Nie udało nam się stworzyć alternatywnych kanałów informacji opierających się na założeniach, że może zdarzyć się wypadek. To doprowadziło do krytyki, że relacje były jak te z czasów, gdy media były kontrolowane przez armię imperialną w czasie II wojny światowej" - mówi dziennikarz gazety "Tokyo Shimbun" Tsukasa Oba.
Yojiro Okawa z dziennika "Yomiuri Shimbun": Media muszą zastanowić się nad nadmierną wiarą w mit bezpieczeństwa, który sprawił, że wierzyliśmy, że żaden poważny wypadek nigdy się nie wydarzy".
Około 60% japońskich mediów wzywa do odejścia od energetyki jądrowej. Około 30% opowiada się za stopniowym ograniczaniem jej roli w gospodarce kraju.
"Asahi Shimbun": More than half of Japan's leading newspapers have called for the abolition of nuclear power, a study has shown, and separately some news editors have admitted they could have covered the 2011 disaster better.
"In the immediate aftermath, the media relayed information from the central government and from Tokyo Electric Power Co., but there was little independent reporting," said Tsukasa Oba, the city news editor at Tokyo Shimbun. "We had failed to create other channels of information based on the assumption that an accident could occur. That led to criticism that news reports were like those controlled by the imperial Japanese military during World War II."
Tokyo-based editorial writer Yojiro Ikawa of "The Yomiuri Shimbun": "Media organizations must reflect on excessive faith in the safety myth, which led us to believe that no severe accident would ever occur."