MINISTER: REFERENDUM ATOMOWE W POLSCE NIE JEST POTRZEBNE BO MAMY DYSKUSJĘ W PRASIE

Według ministra środowiska Marcina Korolca referendum w sprawie budowy w Polsce elektrowni atomowej nie jest potrzebne, choć takie referenda odbyły się w wielu innych krajach europejskich (ostatnio na Litwie). Minister uważa, że "żyjemy w państwie demokratycznym, mamy cały szereg możliwości dyskusji np. w prasie". Chwali też kampanię "Poznaj atom".
http://www.polskieradio.pl/9/299/Artykul/722443,Referendum-atomowe-w-Polsce-Nie-jest-potrzebne

A jak ta "dyskusja" wygląda w praktyce możemy się przekonać analizując wydarzenia z ostatnich miesięcy:

Pełnomocniczka Rządu ds. Energetyki Jądrowej Hanna Trojanowska powiedziała wprost, że nie zamierza się dzielić pieniędzmi na kampanię informacyjną z przeciwnikami energetyki jądrowej, ponieważ "nie jest ich dużo".
www.rynekinfrastruktury.pl/artykul/75/1/kassenberg-o-rzadowej-kampanii-atomowej-to-propaganda.htmla

Na zorganizowanym przez kampanię "Poznaj atom" seminarium w Gniewinie był punkt dotyczący korzyści z budowy elektrowni atomowej dla regionu. Dziwnym trafem nie znalazł się analogiczny punkt dotyczący strat, jakie region w związku z tym poniesie.


Kampania na swojej stronie internetowej, blogu, a także na Facebooku skutecznie filtruje informacje tak, aby przedstawić energetykę jądrową w różowych barwach, zamieszcza zdjęcia podświetlonych elektrowni jądrowych nocą i organizuje konkursy z nagrodami.

Mieszkańcy gmin, wytypowanych na lokalizacje elektrowni jądrowych od miesięcy dokumentują nadużycia i manipulacje, jakim są poddawani:  http://www.niedlaatomuwlubiatowie.pl/

Jeden z głównych orędowników energetyki jądrowej w Polsce zapewnia, że elektrownia będzie na pewno bezpieczna, choć nawet Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej zastrzega, że nigdy nie można zagwarantować bezpieczeństwa instalacji jądrowych. 
http://www.newseria.pl/news/prof_strupczewski_polska,p2042969136

Do tego minister skarbu Mikołaj Budzanowski oświadczył niedawno, że wykonawca elektrowni jądrowej ma zostać wyłoniony bez przetargu.
http://www.niedlaatomuwlubiatowie.pl/list-intencyjny.html

O jakiej dyskusji mówi zatem minister Korolec? Można tu mówić, co najwyżej o monologu władz, w którym nie ma miejsca na głos bezpośrednio zainteresowanych ani społeczeństwa.