JAPOŃSKI DZIENNIKARZ: PROMIENIOWANIE JEST TEMATEM TABU. ZA PISANIE O JEGO SZKODLIWOŚCI TRACI SIĘ PRACĘ

Szkodliwe oddziaływanie promieniowania na ludzi jest tematem tabu w japońskich mediach - w taki sposób niezależni, japońscy dziennikarze komentowali treści zamieszczane przez media po katastrofie jądrowej w Fukushimie. 

Podczas Sympozjum Niezależnych Mediów, które odbyło się 20 grudnia 2012 r. w Tokio uczestnicy przyznali, że choć redakcje w mniejszym lub większym stopniu relacjonują zdarzenia związane z katastrofą i nadużycia przemysłu nuklearnego, to jednak nie pozwalają swoim dziennikarzom pisać o szkodliwości promieniowania. Podniesiony został także problem tego, że media nie relacjonują protestów mieszkańców Fukushimy, którzy walczą o ewakuację dzieci ze stref skażenia.

Dziennikarka Mako Oshidori przyznała, że jedna z gazet - "Akahata Shimbun News", uchodząca za najbardziej nieprzychylną energii jądrowej, nie pozwoliła nawet na to, aby w tekście znalazła się wzmianka o wystawieniu ludności na działanie promieniowania.

Inny dziennikarz Takashi Uesugi powiedział: "Żadna informacja dotycząca szkodliwości promieniowania nie jest akceptowana (...) Jeśli zaczniesz mówić o tym, że należy wyeliminować wystawianie ludności na działanie promieniowania, sam zostaniesz wyeliminowany".

Były minister spraw wewnętrznych i komunikacji Kazuhiro Haraguchi (jako jedyny członek rządu chciał doprowadzić do ewakuacji ludności z rejonów skażenia w 2011 r.): "Mówienie o oddziaływaniu promieniowania nadal jest tabu (...) W czerwcu 2011 r. (...) zażądaliśmy, aby rząd ewakuował przynajmniej kobiety i dzieci (...) Myślę, że to japoński rząd (spowodował, że oddziaływanie promieniowania stało się tematem tabu - przyp. red.)

Takashi Uesugi, Journalist: I can only write about the reality of nuclear power […]  Anything implying the danger of radiation is not [accepted].

Kazuhiro Haraguchi, former Minister of Internal Affairs and Communications: It is still taboo to talk about radiation exposure […] In June 2011 […] we also demanded the government evacuate at least women and children. [...] I think it is the Japanese government [that made it a taboo to discuss radiation exposure].