GREENPEACE I EKSPERCI DS. RADIACJI PODWAŻAJĄ RAPORTY WHO W SPRAWIE FUKUSHIMY

Greenpeace skrytykował najnowszy raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na temat skutków zdrowotnych katastrofy jądrowej w Fukushimie. Wcześniej eksperci medycyny krytykowali poprzedni raport WHO zarzucając organizacji, że bagatelizuje zagrożenia wynikające z promieniowania i że skupia się jedynie na chorobach tarczycy nie biorąc pod uwagę innych chorób będących skutkiem oddziaływania radiacji.

"Raport WHO bezwstydnie bagatelizuje skutki dawek promieniowania, na które narażeni byli ludzie przebywający w 20-kilometrowej strefie ewakuacyjnej, którzy nie byli w stanie szybko opuścić tego terenu" - mówi ekspert Greenpeace ds. radiacji dr Rianne Teule. 

"WHO powinno ocenić na jakie dawki zostali narażeni ci ludzie, by stworzyć bardziej realistyczną perspektywę długoterminowych skutków Fukushimy. Raport WHO jest w sposób oczywisty oświadczeniem politycznym, stworzonym, by ochraniać przemysł nuklearny, a nie raportem naukowym priorytetowo traktującym ludzkie zdrowie" - dodaje ekspert.



Greenpeace przytacza badania niemieckiej ekspertki Ody Becker, według których mieszkańcy 20-kilometrowej strefy wokół elektrowni doświadczyli dawek promieniowania liczonych w setkach mSv.

Wcześniej Alex Rosen, który jest członkiem organizacji Lekarze Przeciw Wojnie Nuklearnej (International Physicians for the Prevention of Nuclear War) zarzucił WHO, że jej poprzedni raport został napisany pod kierownictwem Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (IAEA), która ściśle współpracuje z japońskim przemysłem jądrowym. IAEA ma wpisany w swój statut obowiązek promocji energii nuklearnej.

"Jest niezrozumiałe dlaczego raport napisany głównie przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (IAEA) i współpracujące z nią atomowe instytucje został opublikowany pod szyldem WHO, jeśli nie po to, by stworzyć wolną od podejrzeń przykrywkę dla prawdziwych dawek promieniowania, na jakie zostali narażeni mieszkańcy Fukushimy" - napisał Rosen.

Rosen wezwał do przeprowadzenia w Fukushimie niezależnych badań opartych na solidnych podstawach naukowych, które określiłyby wpływ radioaktywnych wycieków na zdrowie. Zarzuca raportowi WHO m.in. to, że zaniżył ilość radioaktywnych substancji uwolnionych w wyniku katastrofy i nie uwzględnił wszystkich sytuacji, w których ewakuowana ludność została wystawiona na działanie promieniowania. Według Rosena raport "sugeruje pewne bezpieczeństwo pomijając istotny aspekt, że ryzyko rozwinięcia się nowotworu i innych chorób pochodzących od promieniowania, proporcjonalnie wzrasta w stosunku do ilości dawki".


Doktor Helen Caldicott z kolei skrytykowała poprzedni raport WHO za to, że skupia się na raku tarczycy  pomijając wszystkie inne nowotwory i choroby wywołane przez promieniowanie: "Prawie 50% badanych dzieci, które były narażone na działanie promieniowania, ma guzy na tarczycy. Ale zamiast zrobić biopsję tych guzów plan jest taki, by je "obserwować", co oznacza, że nie są one badane i wiele z tych dzieci w takim wypadku umrze, bo jest oczywiste, że wiele z tych guzów będzie złośliwa".

O raporcie WHO sceptycznie wypowiada się także norweska organizacja Bellona: "Sprzeczne raporty na temat Fukushimy rzucają cień wątpliwości na ustalenia WHO. Rzeczywiście pierwsze prognozy nowotworów związanych z eksplozją w Czarnobylu w ogromnym stopniu nie doceniły tego, co stało się później na Ukrainie i Białorusi. Kraje te w największym stopniu ucierpiały przez radioaktywne emisje.

Podobne przypadek nieuzasadnionego optymizmu miał miejsce po katastrofie w Kysztym w Rosji w 1957, kiedy pojemnik z odpadami radioaktywnymi w zakładzie chemicznym Majak (miejsce powstania pierwszej radzieckiej bomby atomowej) - wybuchł, pokrywając tysiące kilometrów kwadratowych radioaktywnymi substancjami. Ze skutkami mieszkańcy zmagają się do dziś.

Prace dekontaminacyjne, do których zaganiane były także dzieci i kobiety w ciąży wyposażone jedynie w szmaty, miały swój finał w postaci niezliczonych przypadków deformacji płodów i nowotworów. Rosyjska organizacja Planeta Nadziei od dziesięcioleci walczy o zadośćuczynienie ze strony rządu".



http://www.bellona.org/articles/articles_2013/who_fukushima_report

Amsterdam, February 28, 2013 – Greenpeace today criticised the World Health Organisation for releasing a flawed new report that hides crucial information on the health impacts of the Fukushima nuclear disaster. More: http://www.greenpeace.org/international/en/press/releases/World-Health-Organisation-downplays-health-impacts-of-Fukushima-nuclear-disaster/

Bellona: Fukushima World Health Organization report greeted with broad skepticism
http://www.bellona.org/articles/articles_2013/who_fukushima_report