KTÓRE MIEJSCOWOŚCI POLSKI MUSIAŁYBY BYĆ EWAKUOWANE GDYBY WYDARZYŁA SIĘ KATASTROFA JĄDROWA?

Wybudowanie elektrowni jądrowej w Polsce oznacza, że trzeba poważnie brać pod uwagę ewentualność awarii i ewakuacji mieszkańców. Ludzie z pobliskich regionów mają prawo wiedzieć, w jakim zakresie wypadek elektrowni zakłóci ich życie. Grafiki poniżej przedstawiają strefy ewakuacyjne w Japonii, a także symulowane strefy ewakuacyjne wokół lokalizacji wybranych na polskie elektrownie atomowe. 

W Japonii władze ewakuowały ludność w promieniu 20 km od zniszczonej elektrowni Fukushima Daiichi, co spotkało się z ostrą krytyką części specjalistów alarmujących, że strefa jest zbyt mała.

W najgorętszych dniach kryzysu nuklearnego w marcu 2011 r. rząd Stanów Zjednoczonych polecał ewakuację swoich obywateli w promieniu 80 km od Fukushima Daiichi.

Strefy są tworzone na podstawie określonego promienia. Jednak nie muszą one odzwierciedlać faktycznego skażenia i zagrożenia dla ludności. Jak widać na poniższej grafice strefa ewakuacyjna nie obejmuje wszystkich stref największego skażenia (zaznaczonych kolorem czerwonym). Dystrybucja izotopów promieniotwórczych zależy od ukształtowania terenu jak i od pogody w dniach emisji. Decyzja o ewakuacji mieszkańców w promieniu np.20 km od elektrowni nie daje gwarancji, że ludność została ewakuowana z wszystkich wysoce skażonych terenów.

Jak w praktyce wyglądała ewakuacja:
W przypadku Gąsek strefa ewakuacyjna objęłaby też tak duże ośrodki jak Koszalin i prawdopodobnie także Kołobrzeg.

W przypadku Żarnowca, przyjmując amerykańskie rekomendacje, strefa ewakuacyjna objęłaby Wejherowo a także Trójmiasto.
W przypadku Lubiatowa, przyjmując amerykańskie rekomendacje, strefa ewakuacyjna objęłaby także Trójmiasto i Słupsk.