Kolejni amerykańscy marynarze, którzy zaangażowani byli na okręcie USS Ronald Reagan w akcję ratunkową u wybrzeży Fukushimy w marcu 2011 roku dołącza do pozwu przeciw operatorowi elektrowni Fukushima Daiichi - firmie TEPCO.
Marynarze oskarżają firmę o to, że pomimo że wiedziała o wysokim poziomie promieniowania, nie wysłała odpowiedniego ostrzeżenia przez co nie mieli oni na sobie odpowiednich zabezpieczeń ochronnych podczas akcji.
Żołnierze argumentują, że po akcji dotknęły ich poważne choroby i dolegliwości zdrowotne, które są skutkiem ekspozycji na wysokie dawki promieniowania takie jak: białaczka, rak jąder, krwawienie ginekologiczne czy guz mózgu.
Jeden z poszkodowanych - oficer Daniel Hair komentuje, że w jego rodzinie nie było przypadków chorób genetycznych, a badający go lekarze zasugerowali mu, że radiacja jest przyczyną problemów zdrowotnych.
Inny marynarz - Mike Sebourn mówi, że zaraz po akcji doświadczył typowych objawów zatrucia radioaktywnego takich jak: krwotok z nosa, ból głowy i nudności. Parę miesięcy później zaczął odczuwać ból w prawym ramieniu. Pomimo treningu skurczyło się ono do połowy poprzedniego rozmiaru.